Tag: kampanie marketingowe

Informacja prasowa – jak napisać ją dobrze?

Informacja prasowa – podstawowe narzędzie każdego PR-owca. Osoby współpracujące z prasą codziennie tworzą ich wiele. Niektórzy twierdzą, że to narzędzie ma swoje ograniczenia i nie przepadają za ich pisaniem. Jest to jednak w pewnych okolicznościach konieczne i warto robić to poprawnie. Dobra notatka prasowa ma niezwykłą moc. Nie od dziś wiadomo przecież że tą samą informację można podać na wiele różnych sposobów i będzie ona wtedy inaczej odbierana przez czytelników. Warto pisać je tak, żeby czytający potrafili zrozumieć informację, żeby była ona rzetelna i podawała wszystkie niezbędne szczegóły.

Czym jest i co powinna zawierać informacja prasowa?

Każdy news, notatka, informacja, która zawiera informacje na temat Twojej firmy, czy oferty przekazywana prasie to informacja prasowa.

Powinna składać się z następujących części:

  1. Tytuł.

Czyli przedsmak tego, co nas czeka. Musi intrygować, interesować, wzbudzać ciekawość. Z tego właśnie powodu nie powinien mówić za wiele, tylko być zagadkowy. Często właśnie od tytułu zależy czy nasza informacje się ukaże, czy może zostanie pominięta jako niezbyt interesująca.

  1. Lead.

To znaczy streszczenie całej notatki, skrót zawierający najistotniejsze informacje, bez wdawania się w szczegóły. Powinien dawać informację – co się wydarzyło, kiedy, na czym to polega, z jakich przyczyn, z jakim skutkiem?

Po przeczytaniu takiego skrótu odbiorca powinien mniej więcej wiedzieć o co chodzi. Ale przede wszystkim powinien chcieć przeczytać więcej. Czyli ta część również ma być interesująca i nie podawać zbyt wielu szczegółów tylko zapraszać po nie do artykułu.

  1. Część właściwa, czyli rozwinięcie.

Tutaj podajemy już wszystkie szczegóły, opisujemy całe wydarzenie, ofertę, podajemy konkretne informacje. Zazwyczaj umieszcza się konkrety i bardziej istotne informacje od góry, konsekwentnie przechodząc do szczegółowych, mniej ważnych. Warto jest przy tym używać języka zrozumiałego, jasnego dla wszystkich, unikać sformułowań branżowych, technicznych, które mogą zaciemniać obraz sytuacji przeciętnemu czytelnikowi.

  1. Data.

Chodzi o datę publikacji informacji. Jest to o tyle istotne, że sytuacja może się zmienić i data może wskazywać na to, w jakich okolicznościach powstała notatka. Umieszczamy ją u góry informacji prasowej, żeby była widoczna.

  1. Osoba kontaktowa.

Musimy podać osobę, z którą można rozmawiać o szczegółach i zadawać pytania odnośnie informacji zawartych w tekście. Sprawdź, że dana osoba ma wiedzę na temat tej informacji prasowej, w przeciwnym razie może dość do przekłamań czy nieporozumień. Zamieść tutaj: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail.

Zasada odwróconej piramidy.

Ta zagadkowa nazwa pozwala nam wyobrazić sobie, w jaki sposób konstruuje się informacje prasowe. Inaczej nazywamy ją zasadą „od szczegółu do ogółu”. Czyli w tytule – jedno skondensowane, krótkie zdanie na temat. Potem w leadzie – kilka chwytliwych faktów podanych bez wdawania się w szczegóły, tak by zachęcały do dalszego drążenia tematu. Czasem zdarza się, że nie ma miejsca w danym medium i opublikowana zostanie tylko część naszej notatki. Warto o tym pamiętać i pisać leady tak, żeby mogły stać się samodzielną notatką, która podaje po prostu mniej szczegółów, ale wyjaśnia po krótce temat.

W rozwinięciu już nie musimy się ograniczać, tylko opisać wszystkie okoliczności i szczegóły. W tekście powinny znaleźć się odpowiedzi na pytania: „co?, kto?, gdzie?, kiedy?, dlaczego? i jak?”.

Czy kampanie eRzecznika, może prowadzić agencja, czy powinna to robić firma (sama dla siebie)?

Koszty utrzymania i płacy pracownika stale rosną. Z ostatnich zapowiedzi wynika, że będą rosły także w najbliższych latach. Wybór pomiędzy agencją a własnym pracownikiem, często jest wyborem, wiążącym się z koniecznością obniżenia kosztów takiej współpracy. Dla bardzo małych firm, najlepszym rozwiązaniem pozostaje oczywiście współpraca z wykwalifikowaną agencją. Pozwala ona na ustalenie budżetu marketingowego na kampanię eRzecznika i brak zmartwień dużymi, dodatkowymi kosztami. Wydatki na pracownika, także można zaplanować, ale są one znacznie wyższe. Trzeba również pamiętać o tym, że znalezienie wykwalifikowanego fachowca, zmusi Twoją firmę do poniesienia jeszcze większych kosztów. Inaczej to wygląda, gdy przydziela się te zadania jednemu z szeregowych pracowników. Trzeba jednak mieć na względzie, że brak jego przygotowania marketingowego, może przynieść niepożądane skutki w komunikacji z klientami w sieci.

Agencja, czy szeregowy pracownik?

Bardzo Często, podstawowym błędem popełnianym przez małe firmy jest przydzielanie obowiązków eRzecznika, jednemu z niewykwalifikowanych pracowników. W konsekwencji, prowadzi to do niesprawnej komunikacji w sieci, a w najgorszym wypadku- do kryzysu wizerunku firmy. Dokonując wyboru, pomiędzy agencją a szeregowym pracownikiem, któremu brak przygotowania marketingowego, może i nawet oszczędzamy czas, ale z pewnością nie pieniądze. Taki pracownik wykonuje nowe obowiązki w zwykłych godzinach pracy, ale z pewnością nie zapewni całodobowej opieki i profesjonalnego wykonania. Ponadto, wyposażenie go w niezbędny sprzęt, także może być kosztowne.

Przechodząc do konkluzji, warto zauważyć, że poniesienie większych nakładów nie zawsze idzie w parze z jakościowym wykonaniem. Lepsze zagospodarowanie czasu pracy, również nie musi zwiększać efektywności pracownika, który po prostu nie jest przygotowany do nowej roli. Poniesienie dodatkowych kosztów szkoleniowych, może przynieść korzyści, ale czy ogólne koszty całego przedsięwzięcia są tego warte?

Własny specjalista, a współpraca z agencją?

Specjalista z dziedziny marketingu i wykwalifikowany eRzecznik, może przynieść każdej firmie wiele dobrego. Jego zdolności, wykorzystane w dobry sposób i skupienie jego uwagi na najważniejszych działaniach marketingu szeptanego, powinny przynieść zauważalne zyski. Jest on jednak tylko jedną, małą cząstką, której działalność często nie jest w stanie wychwycić wszystkich komentarzy i wpisów na forach dyskusyjnych. Nawet wtedy, gdy daje temu radę, to nie jest zobligowany do pracy 24/7, co mogą wykonać za niego jego agencyjni koledzy.

Trzeba pamiętać, że ciągły monitoring forów dyskusyjnych i mediów społecznościowych, oraz błyskawiczna reakcja na wpisy dotyczące Twojej firmy, jej produktów i usług, są konieczne do wykonywania 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. Nie można pozwolić sobie na urlop, czy nawet wolny weekend. To często szybkość reakcji ma kluczowe znaczenie i może być najważniejszą przyczyną w zapobieganiu nieprzychylnym wpisom.

Zatrudnienie własnego pracownika, który zna Twoja firmę od podszewki, może przynieść miarodajne wyniki. Nie można od niego oczekiwać reakcji w każdy dzień w tygodniu, na każdy jeden wpis. Jego wyniki dla niektórych mogą być wystarczające, ale żeby zapewnić sobie stałą opiekę, warto przynajmniej wspomóc jego zwykłą działalność, współpracą z agencją. Takie skorelowanie wspólnych działań powinno przynieść wyniki. Pozostawiając własnego pracownika na czele kampanii i powierzając mniejsze zadania jego agencyjnym kolegom- to chyba najwłaściwszy sposób prowadzenia kampanii eRzecznika.

Alternatywą zawsze pozostaje budowa dużego zespołu marketingowego, ale to niesie za sobą niezwykle wysokie koszty, którym małe firmy nie są w stanie podołać.

Kampania eRzecznika to nie praca na etat. To praca 24/7, którą warto powierzyć agencji. Z drugiej strony, posiadanie w kadrze wykwalifikowanego specjalisty nie jest złym pomysłem. Ich wspólna działalność na rzecz Twojej firmy, powinna przynieść najlepsze i miarodajne wyniki.

eRzecznik jako jedyne narzędzie marketingowe wykorzystywane przez firmę?

Kampanie eRzecznika są idealnym uzupełnieniem i wsparciem działań marketingowych, które prowadzi firma. Czasami jednak firma staje przed wyborem które narzędzie wybrać. Najczęściej mamy do czynienia z taką sytuacją, gdy budżety marketingowe są mocno ograniczone przez inne wydatki lub firma znajduje się na takim etapie rozwoju, który nie pozwala mu jeszcze na czynienie większych i bardziej kompleksowych inwestycji.

Powstaje więc pytanie, które narzędzie wybrać? Które będzie najbardziej uniwersale i jakie cele chcemy osiągnąć z jego wykorzystaniem. I tutaj można pochylić się nad kilkoma narzędziami, które najczęściej mogą zostać wybierane przez firmy.

Narzędzia, które najczęściej wybierają agencje

  • Kampania w social media, z reguły Facebook. Najczęściej jest wybierana, ale głównie przez to, że firma nie ma świadomości jakie są realne koszty prowadzenia tutaj działań. Dla osób, które nie mają większej wiedzy o marketingu, działania wydają się proste – zakładasz profil i zaczynasz prowadzić komunikację. W praktyce nie jest to aż takie proste i bez kosztowe. Koszty zaczynają się tuż po założeniu profilu. Powinien on mieć dobrze przygotowane grafiki, aby wyglądał profesjonalnie. Firma powinna ustalić strategię komunikacji, a następnie skrupulatnie ją realizować. Należy mieć na to czas, a jak się mówi – czas to również pieniądz. Aby dotrzeć do zainteresowanych naszym produktem użytkowników, musimy mieć budżet reklamowy (stały, comiesięczny). Facebook tak bardzo ograniczył zasięgi, że bez stałych kosztów reklamowych prowadzenie jakichkolwiek działań, nie ma większego sensu;
  • Kampania AdWords, to kampania w wyszukiwarce Google i w formie GDN, czyli reklamy banerowej. Tutaj podobnie jak w przypadku social media, nie mając budżetu nic nie zwojujemy. Co gorsza, kiedy skończy się nam budżet, po kampanii nie zostaje żaden ślad. Kampania AdWords nie jest dobra dla każdej marki i tego też powinniśmy mieć świadomość;
  • Pozycjonowanie to budowanie pozycji serwisu w wyszukiwarce. Jednak posiada jeden bardzo poważny mankament – to działanie na lata, które daje pierwsze widoczne efekty od kilku miesięcy do kilku lat od rozpoczęcia działań marketingowych. Jeśli firmie zależy na sprzedaży a nie na długofalowym budowaniu pozycji marki na rynku, wówczas pozycjonowanie nie będzie dobre;
  • Marketing szeptany. Tutaj już można uzyskać zadowalające czy wręcz bardzo dobre efekty. Warunkiem tu jest jednak to, że kampania powinna być prowadzona przez profesjonalistów. Najlepiej zatrudnić do tego agencję wyspecjalizowaną w WoMM, żeby sobie nie zaszkodzić. Jeśli taką kampanię poprowadzimy mądrze, wówczas szybko zauważymy poprawę kondycji naszej marki i wzrost sprzedaży;

W końcu – kampania eRzecznika

  • Ostatnim narzędziem, które chciałem opisać jest właśnie kampania z wykorzystaniem eRzecznika. Nie jest ona oczywiście dobra do realizacji każdego celu, ale spectrum celów, które można nim zrealizować jest całkiem spora. Narzędzie to można jednak idealnie wykorzystać do promocji marki np. w dyskusjach w Internecie. Występując oficjalnie marka pokazuje swoją otwartość na użytkownika i chęć dialogu. Użytkownicy odbierają ją znacznie lepiej niż marki konkurencyjne. Taka kampania doskonale buduje świadomość marki i zasięg wśród grupy docelowej;

Do każdego z narzędzi należy podejść indywidualnie, mieć w głowie opracowaną określoną strategię, a także pomysł co chcemy nim osiągnąć. Wykorzystanie eRzecznika jako wyłącznego narzędzia kampanii marketingowej jest możliwe i zasadne. Każdą sytuację należy jednak przeanalizować indywidualnie i dopiero na podstawie tej analizy należy wyciągnąć odpowiedni wniosek i podjąć decyzję.

Jakie zastosowanie ma eRzecznik w kampanii marketingowej?

Każde narzędzie wykorzystane w kampanii marketingowej ma swoje zadanie i można nim zrealizować odmienne cele. Marketing ma to do siebie, że różne narzędzia mądrze połączone tworzą spójny komunikacyjny kolektyw, który wskazuje konkretne rozwiązania i przekazuje konkretne informacje.

Narzędzia te odpowiednio się dzieli i wykorzystuje. Niektóre narzędzia kampanii marketingowej mają budować zasięg, inne być nośnikiem konkretnego komunikatu. A jeszcze inne mają za zadanie informować, edukować i budować pozytywny wizerunek.

Jednym z ciekawszych narzędzi, a jednocześnie narzędzi które mają najszersze zastosowanie jest eRzecznik.

Rzecznika w kampanii można wykorzystać w różnorodny sposób:

  • eRzecznik może zostać wykorzystany jako narzędzie, które osłabia lub niweluje sytuacje kryzysowe. Jeśli nasza marka znajdzie się w kryzysie, jedną z niewielu rzeczy, które są w stanie uspokoić niepokoje naszych konsumentów, jest oficjalne stanowisko firmy i informacje, które przekazuje na temat całej sytuacji. Nie na darmo podczas kryzysów pełne ręce roboty mają specjaliści od PR, wizerunku i komunikacji. Nie na darmo rzecznicy prasowi komunikują się z prasą i odpowiadają na pytania dziennikarzy. Wykorzystanie eRzecznika jest tutaj niemal identyczne jak to co robią rzecznicy prasowi, z tą różnicą, że eRzecznik działa w Internecie. Do tego jest to narzędzie, które nie jest ograniczone jedną platformą – może być wykorzystany w każdym miejscu w Internecie;
  • jako uzupełnienie kampanii marketingu szeptanego, zwłaszcza w sytuacjach spornych, w których marka powinna się sama wypowiedzieć. Taka sytuacja może mieć miejsce, gdy padają wobec marki merytoryczne zarzuty. Mogą one dotyczyć zachowania jej pracowników, wprowadzania w błąd lub inne, o których „zwykli” użytkownicy nie mogliby wiedzieć;
  • w sytuacji, gdy chcemy budować wizerunek marki jako eksperta i lidera rynku. Nie ma do tego lepszego narzędzia. Można próbować realizować te cele innymi narzędziami, ale to właśnie eRzecznik będzie tu kluczowy i zapewni najlepsze efekty. Realizacja tego zadania polega na pomocy, którą udziela marka użytkownikom za pośrednictwem swojego oficjalnego profilu. Nie skupiamy się tutaj na promocji. Pomagamy innym rozwiązać ich problemy i zyskujemy dzięki temu wdzięczność, zaufanie i w przyszłości zadowolonych klientów;
  • jeśli kampania wymaga oficjalnej reprezentacji marki w dyskusjach. Nie w każdej kampanii jest to niezbędne, ale dobrze by było gdyby kampania z wykorzystaniem eRzecznika była chociażby najmniejszym elementem każdej kampanii marketingowej. Nie wiemy przecież, czy jutro nasza marka nie znajdzie się w kryzysie lub nie będzie miała innego poważnego problemu. Warto więc być przygotowanym na taką ewentualność, niż zostać później zaskoczonym

kampania marketingowa

Warto polecać kampanię eRzecznika swoim klientom

Rozmawiając ze swoimi klientami często polecamy tego typu działania marketingowe. Pozwalają one marce zbudować mocne, ugruntowane zaplecze w postaci profili, zabudowanego zaufania użytkowników platform, na których komunikujemy się jako eRzecznik, a także zgód administracyjnych na działanie. Marka w prowadzonych działaniach, poza promocją i zdobywaniem kolejnych sektorów rynku dostaje od nas również zabezpieczenie od strony antykryzysowej.