Rzecznik marki, jako narzędzie ratujące wizerunek marki podczas kryzysu
Czarny PR ma się dobrze, dlatego tak ważne jest, żeby chronić naszą markę przed szkalującymi wypowiedziami online. Jak robić to skutecznie, żeby nie podsycać fali bejtu, a efektywnie zatrzymać falę niepochlebnych komentarzy? Najlepiej w takiej sytuacji wykorzystać instytucję eRzecznika.
Statystycznie ponad połowa internautów zetknęła się z przejawami hejtu. W przypadku firm statystyki wyglądają jeszcze gorzej. Nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdzie kryzys, warto więc przygotować się na niego z wyprzedzeniem. Jak to zrobić?
Kryzys taki straszny, jak go malują
Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o monitorowaniu mediów. Dzięki temu będziemy mieć przysłowiowe oko na wszelkie publikacje związane z naszą marką. Dzięki takim działaniom szybko wykryjemy negatywne komentarze i będziemy mogli się do nich merytorycznie odnieść. W tym miejscu właśnie pojawia się instytucja eRzecznika, którego jednym z zadań jest właściwa reakcja na zachwiania wizerunkiem naszego brandu. Pamiętajmy, że negatywne publikacje rozchodzą się znacznie szybciej niż te pozytywne, dlatego tak istotna jest w tym przypadku szybkość działania.
E-Rzecznik na straży wizerunku
Powołanie internetowego eRzecznika, który w imieniu marki może prowadzić rozżalonymi użytkownikami dialog jednocześnie, to doskonały sposób na wyciszenie negatywnych emocji. Jeśli takie działanie jest dodatkowo wspiera śledzeniem reakcji i natychmiastowymi odpowiedziami, to mamy ogromne szanse, żeby kryzys wizerunkowy w sieci zdusić na etapie jego powstania.
Ponadto funkcja eRzecznika jest przypada również w innym zakresie zadań. Poza tym, że podnosi prestiż naszej oferty udzielając eksperckich odpowiedzi, to równocześnie może odpowiednio reagować na nieprawdziwe komentarze i informacje rozpowszechniane na przykład przez konkurencję. W ten sposób niwelowane są sytuacje, które pozostawione bez reakcji mogą prowokować wybuch kryzysu.
Wydaje się Wam, że Waszej firmie to grozi wizerunkowy problem? Internet jest nieprzewidywalny i fala niepokojącego bejtu wsparta nieprawdziwymi informacjami na temat oferty może w kilka minut doprowadzić do poważnych konsekwencji finansowych dla firmy. Dlatego tak istotny jest monitoring mediów i zaangażowanie e-Rzecznika, który dzięki właściwej reakcji na negatywne komentarze będzie mógł zażegnać kryzys zanim rozpocznie się na dobre.
Jeśli zdecydujesz się zatrudnić eRzecznika w swojej firmie, to tak naprawdę kryzys Ci nie zajrzy w oczy. A gdyby się tak zdarzyło to eRzecznik szybko go zażegna.